czwartek, 2 marca 2017

Przeznaczenie

przeznaczenie
Na początku Paula była niepewna i wystraszona. Tyle czytała o niebezpiecznych potworach, czy porwaniach. Nie znała przecież intencji nieznajomego. W jej maleńkiej główce skrywało się  tyle pytań i wątpliwości. Mimo to kroczyła dzielnie. 

Mężczyzna chyba wyczuł jej  niepewność, ponieważ w końcu przemówił:
- Zastanawiasz się zapewne kim jestem. Nie musisz się mnie obawiać. 
Nieznajomy wyjaśnił dziewczynce, że tajemnicza książka, którą znalazła, jest kluczem do innego świata. Otwierając książkę- dała sygnał, że jest gotowa podjąć wyzwanie. Natomiast dom, do którego podążali, stanowił magiczny portal łączący dwa światy. 

Paula nawet nie pamiętała tematyki książki. Była to po prostu kolejna książka spośród wielu już przeczytanych. Dziewczynka nie zdawała sobie sprawy z magicznych właściwości książki. Tym bardziej nie miała zielonego pojęcia, dlaczego to właśnie ona została wybrana? Przecież miała tyle wad: była niezdarna, często wpadała w tarapaty, a jeszcze ta utrata głosu.
- Nic nie dzieje się przypadkowo- odparł mężczyzna- każdy ma swoje przeznaczenie.
W końcu dotarli do tajemniczego domu. Był  to zwykły, szary budynek, raczej zaniedbany. Mężczyzna wyciągnął klucz i włożył do zardzewiałej kłódki, a następnie pchnął drzwi. 

Dziewczynka aż przetarła oczy ze zdziwienia. Zamiast tradycyjnego pomieszczenia ujrzała przepiękną krainę. Miejsce było dość nietypowe i bardzo różniło się od świata, który Paula dobrze znała. Przed nią rozpościerała się dróżka, wzdłuż której rosły kolorowe drzewa. Trawa nie miała tradycyjnego, zielonego koloru- tylko bordowy, który kontrastował z seledynowym niebem. Wszystko było tu inne, nawet kwiaty, które zamiast tradycyjnie wyrastać z ziemi, zwisały z nieba.     Z zamyślenia wyrwał dziewczynkę głos mężczyzny:
- Tu kończy się moja rola. Tę drogę musisz pokonać sama.
- Ale... co ja mam zrobić?- zapytała Paula
-Musisz podążać tą ścieżką, aż dojdziesz do Królestwa Błyskawic- wyjaśnił mężczyzna- tam poznasz swoje przeznaczenie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz